|
 |
|
 |
| |
| |
 |
jest o grach komputerowych i sporcie
GIERKI I SPORT
|
 |
|
Obecny czas to Pon 8:22, 24 Lis 2025
|
| Autor |
Wiadomość |
Szymon5
Dołączył: 25 Maj 2007 Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 9:18, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Dlaczego policjant kazał sobie postawić piec na samym środku pokoju?
- Żeby mieć centralne ogrzewanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
| |
|
 |
| Autor |
Wiadomość |
Szymon5
Dołączył: 25 Maj 2007 Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 9:19, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Rozmawiają żony milicjantów.
- Wiesz, ludzie opowiadają kawały o głupocie milicjantów. Ja czasem myśle, że jest w tym odrobina prawdy. Żeby pomoc mojemu staremu, kupiłam leksykon...
- Ja też bym kupiła, ale nie wiem czy on to będzie jadł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
| Autor |
Wiadomość |
Szymon5
Dołączył: 25 Maj 2007 Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 9:19, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Pewnego razu, jeden facet opowiedział drugiemu taki śmieszny dowcip, że on pękł ze śmiechu. No i toczy się rozprawa o nieumyślne morderstwo: Sędzia prosi oskarżonego, aby opowiedział ten dowcip. Facet się wzbrania, mówi, że nie chce dalszych nieszczęść. Na to sędzia wyznaczył delegacje: adwokat, prokurator i milicjant. Zamknęli ich w dĽwiękoszczelnej sali i facet opowiedział. Adwokat i prokurator pękli, a milicjant wyszedł i powiedział, że w tym kawale nic śmiesznego nie było. Faceta uniewinnili... Po roku w prasie ukazała się notatka: "Na rogu Alei Jerozolimskich i Marchlewskiego z niewiadomych przyczyn pękł milicjant..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
| Autor |
Wiadomość |
Szymon5
Dołączył: 25 Maj 2007 Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 9:19, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Pewnego razu, jeden facet opowiedział drugiemu taki śmieszny dowcip, że on pękł ze śmiechu. No i toczy się rozprawa o nieumyślne morderstwo: Sędzia prosi oskarżonego, aby opowiedział ten dowcip. Facet się wzbrania, mówi, że nie chce dalszych nieszczęść. Na to sędzia wyznaczył delegacje: adwokat, prokurator i milicjant. Zamknęli ich w dĽwiękoszczelnej sali i facet opowiedział. Adwokat i prokurator pękli, a milicjant wyszedł i powiedział, że w tym kawale nic śmiesznego nie było. Faceta uniewinnili... Po roku w prasie ukazała się notatka: "Na rogu Alei Jerozolimskich i Marchlewskiego z niewiadomych przyczyn pękł milicjant..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
| Autor |
Wiadomość |
Szymon5
Dołączył: 25 Maj 2007 Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 9:20, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Chodzi zomowiec dookoła latarni i raz po raz wali w nią pałą. Podchodzi do niego drugi i pyta:
- dlaczego tak walisz w tą latarnię?
- No bo jeszcze jakieś 20 latarni i będę w domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
| Autor |
Wiadomość |
Szymon5
Dołączył: 25 Maj 2007 Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 9:20, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Milicjant zatrzymuje kobietę jadacą zbyt szybko samochodem.
- Nie widziała pani znaku ograniczenia prędkości?! Kobieta nachyla się, zagląda pod siedzenie, wyciąga białą laskę i mówi:
- ja jestem niewidoma... milicjant:
- a to przepraszam bardzo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
| Autor |
Wiadomość |
Szymon5
Dołączył: 25 Maj 2007 Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 9:20, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Milicjant zatrzymuje kobietę jadacą zbyt szybko samochodem.
- Nie widziała pani znaku ograniczenia prędkości?! Kobieta nachyla się, zagląda pod siedzenie, wyciąga białą laskę i mówi:
- ja jestem niewidoma... milicjant:
- a to przepraszam bardzo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
| Autor |
Wiadomość |
Szymon5
Dołączył: 25 Maj 2007 Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 9:21, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Przychodzi milicjant do sklepu i pyta:
- Czy są karty do gry?
- Są.
- To poproszę ósemkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
| Autor |
Wiadomość |
Szymon5
Dołączył: 25 Maj 2007 Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 9:22, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
W nagrodę za dzielną służbę pewien milicjant dostał puchar. Podczas drogi do domu nie zauważył jednak, że puchar przekręcił mu się dnem do góry. Postawił go na półce, ale kiedy podziwiał go wraz z żoną, zauważyli że w pucharze nie ma otworu. Za parę dni, podczas odwiedzin kolegi, innego milicjanta, poskarżył mu się że puchar jest wybrakowany ponieważ nie może włożyć do niego kwiatów. Milicjant długo oglądał puchar potwierdził obawy, a w końcu zajrzał od spodu i na to:
- Oho, faktycznie wybrakowany! Patrz i denka brakuje!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
| Autor |
Wiadomość |
Szymon5
Dołączył: 25 Maj 2007 Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 9:22, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Idzie milicjant i mówi: "Myślę więc jestem" I znikł...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
| Autor |
Wiadomość |
Szymon5
Dołączył: 25 Maj 2007 Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 9:23, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Zomowiec nad rzeką paluje z zapałem żabę. Podchodzi do niego jakiś starszy facet i pyta:
- Co pan pałuje tą biedną żabę? Nic panu nie zrobiła! A zomowiec na to:
- Nie dość że w moro, to jeszcze podskakuje! (i jeb żabę).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
| Autor |
Wiadomość |
Szymon5
Dołączył: 25 Maj 2007 Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 9:23, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Pijaczek szuka czegoś w nocy pod latarnia. Podchodzi milicjant i pyta się go, co robi.
- Szukam kluczy, które zgubiłem.
- odpowiada pijak. Szukają więc razem i nic. Pod dłuższej chwili milicjant pyta się:
- Czy jest pan pewien, że tutaj je pan zgubił?
- Nie, ale tu jest najjaśniej!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
| Autor |
Wiadomość |
Szymon5
Dołączył: 25 Maj 2007 Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 9:24, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Wieczorem pod latarnią stoi pijany gość i krzyczy:
- otwieraj! Podchodzi do niego milicjant i pyta o co chodzi. Na to gość:
- Żona mnie do domu nie chce wpuścić!! i dalej się awanturuje. Milicjant:
- Niech pan poczeka, ja to załatwię. Halo! Milicja! Proszę otworzyć! cisza...
- Halo! Milicja! Otwierać! cisza...
- Niech Pani nie udaje! Przecież widzę, że się świeci!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
| Autor |
Wiadomość |
Szymon5
Dołączył: 25 Maj 2007 Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 9:24, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Milicjant leży z uchem przy chodniku. Przechodzień pyta:
- co panu jest, panie władzo? Milicjant:
- płyt słucham.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
| Autor |
Wiadomość |
Szymon5
Dołączył: 25 Maj 2007 Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 9:25, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Dlaczego milicjanci chodzą trojkami? Jeden umie czytać, drugi pisać, a trzeci pilnuje tych dwóch intelektualistów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group. Theme Designed By ArthurStyle
|
 |
|
 |
|
|